to wyjątkowy film pod kazdym wzgledem; gra aktorska w szczegolnosci Powella ktory tak wczuł sie w odgrywaną rolę Chrystusa że chyba nikt nie mógł tego zrobić lepiej; podobno sam Powell po filmie powiedział że okres pracy w tym filmie wywarł na niego olbrzymi wpływ; ponadto inni aktorzy również genialnie wypadli. rezyseria, produkcja jak i muzyka - wszystko po misrzowsku. mam ten film na dvd bo to prawdziwa klasyka juz. Faktycznie z filmów religijnych ten jest numerem 1 bez żadnych wątpliwości.
Masz rację!!! Ten film to najlepsze przedstawienie chistorii Jezusa w chistorii filmu i żadne "Pasje" Gibsona i "Ostatnie kuszenia Chrystusa" Scorseze nigdy nie dorównają temu Arcydziełu!!!
Powell wspaniale zagrał Jezusa, zresztą w tym filmie wszyscy aktorzy idealnie pasują do swoich ról. Niektóre sceny są tak wzruszające, że łzy aż same płyną. Arcydzieło!