Jakie są według was najpiękniejsze aktorki w przedziale wiekowym 40-55 lat?
Uważam, że Julia się do nich zalicza. Jest zjawiskową kobietą. Ale podajcie własne typy. Tylko pamiętajcie, że muszą mieć najmniej 40 lat, najwięcej 55 lat.
Pozdrawiam
Zdecydowanie Sandra Bullock!
Piękna pod każdym względem!! Piękna, naturalna, śmieszna i zawsze miła!
Masz rację, Sandra jest naprawdę piękna i nadal wygląda naturalnie! Kidman chyba też jest koło "40" - szczyt elegancji! Z cudownych, choć nienaturalnych manekinów, prym wiodą jak dla mnie Demi Moore i Sharon Stone. Lodowe piękności:) Julka Roberts może kiedyś była niezła (nigdy piękna), ale teraz... niestety. a fotkach z "Wojny..." wygląda jak brzydki manekin. Na szczęście ma talent, on nie przemija.
Ally Walker, Teri Hatcher, Sophie Marceau, Salma Hayek, Michelle Pfeiffer, Meg Ryan, Maura Tierney, Linda Fiorentino, Diane Lane, Elisabeth Shue, Elizabeth Hurley, Ashley Judd, Courteney Cox, Famke Janssen, Kari Wuhrer, Marisa Tomei, Naomi Watts, Sandra Bullock, Sean Young, Tea Leoni, Sherry Stringfield itd ;). Pozdrawiam
No więc trzeba zwrócić uwagę na Michelle Pfeiffer. Ona ma 49 lat, a wygląda na wiele mniej !! No i jeszcze....Meg Ryan, Sandra Bullock, Teri Hatcher, Nicole Kidman no i Julia Roberts ;) pozdrawiam ;))
Michelle Pfeiffer jest jedną z najpiękniejszych gwiazd (nie tylko filmowych)i jeśli chodzi o przedział wiekowy 40-55lat to ona trzyma sie najlepiej
Julia jest piękna i to nie ulega żadnym wątpliwościom :) Poza nią Demi, Michelle Pfeiffer, Kim Basinger i moje faworytka Connie Nielsen (I) (główne zdjęcie z filmwebu wogóle nie oddaje jej urody :/ za to radzę zajrzeć do galerii.)No i Julianne Moore (I).
Ewa Skibinska, Renia Dancewicz, Maria Pakulnis, Gosia Kozuchowska, Danuta Stenka, Grazyna Wolszczak, Dorota Kaminska, Gosia Foremniak, Joanna Brodzik .......................
Nie wierzę, że nikt nie wymienił Jennifer Aniston i Charlize Theron. Moim zdaniem chyba najpiękniejsze aktorki z tych trochę starszych :-)
Zależy co rozumieć przez "z tych trochę starszych". Dla mnie - wskazane prze Ciebie aktorki - to już nie dziewczęta, ale jeszcze nie kobiety ;)
Aż trudno uwierzyć, że przez 5 miesięcy nikt nie wymienił Michelle Yeoh (od dwóch miesięcy nie ma obowiązku - wyszła z grupy wiekowej), raczkującej w grupie Michelle Monaghan (może i brak jej żurnalowej urody, ale ten ładunek uroku i seksapilu...) oraz - i za to się wstydźcie - Gwyneth Paltrow. Do tego należałoby dodać Halle Berry i Marion Cotillard. No i (nie ujmując wcześniej wymienionym) bardzo żałuję, że nie wypada wymieniać tych piękności, które wyraźnie przekroczyły 55 lat.
Teraz to sam się wstydzę. Nie wymieniłem Claire Forlani, dla męskiej części pokolenia dorastającego na joe Black, aktorki wszechczasów (mimo że sam dorastałem znacznie wcześniej).
Zapomnieliście o Cate Blanchett! W moim rankingu zajmuje pierwsze miejsce, tuż po niej jest Rachel Weisz.