Każde słowo nie wystarcza aby opisać film i piętno jakie odbija w człowieku. Ścieżka dźwiękowa to kolejne wybitne i niedoścignione do dzisiaj dzieło. To jedyna płyta którą słucham codziennie od kilku lat i za każdym razem odkrywam coś nowego... przeżycia nie do opisania. Nie chodzi o sam wymiar religijny, ale film i muzyka to jedna spójna i nierozerwalna część.