w koncu ktos nie bal sie napisac co mysli. zaraz pojawia sie obroncy. na szczescie kazdy ma parwo do wlasnego zdania.

Ktoś faktycznie napisał co myśli. Szkoda tylko, że to nie ma nic wspólnego z tym, co się wydarzyło w Perugii w listopadzie 2007 r. Knox i Sollecito są niewinni.

sa niewinni wedlug prawa wloskiego. to czy ma to cos wspolnego z tym co wdarzylo sie w Perugii wiedza tylko oni sami. choc Amanda z okresleniem tego miala problemy. jak osoby zainteresowane napewno wiedza, miewala ona fantazje podczas zeznan, z ktorymi jak pozniej twierdzila miala problem z odroznieniem od tego co sie naprawde stalo ;) jak to sie ma do tego ze sam Sollecito w listach do ojca poddaje w watpliwosc niewinnosc Amandy kazdy sam sobie moze odpowiedziec. mysle, ze tworcy tego filmu i tak ja bardzo delikatnie potraktowali nie ukazujac jej wczesniejszego dosc bujnego zycia, podejscia do mezczyzn, narkotykow i klamstwa podczas zeznan oraz wielu innch rzeczy. byly one pozniej materialem dowodowym, a wloski wymiar sprawiedliwosci napewno temu nie podolal.

Dokładnie, tylko oni wiedzą i, całe szczęście, sąd apelacyjny im uwierzył. Mało tego, poparł to dowodami i uniewinnił.
Twórcy filmu potraktowali temat pobieżnie i niedokładnie. Sollecito nigdy nie pisał w żadnym liście, że sądzi, iż Amanda jest winna lub, że miała coś wspólnego z morderstwem Meredith. Życie Amandy Knox było podobne do żyć milionów nastolatek na całym świecie. Nie było tam nic ani złego ani nadzwyczajnego. To media wykreowały Knox na zakłamaną morderczynię o duszy diabła a oczach anioła.

Amanda sama sie tak wykreowala klamiac. w ludziach nigdy nie bedzie zgody na nabijanie ich w butelke i klamstwa. popatrz do czego doprowadzilo to Katarzyne W.
Sollecito pisal w liscie do ojca, ze ma watpliwosci czy Amanda nie miala zwiazku ze sprawa gdyz, w zyciu liczy sie dla niej tylko zabawa i przyjemnosc. byl to list juz z aresztu.dodal w nim, ze ma tylko nadzieje, ze jego obawy sa bezpodstawne.
jakos te miliony nastolatek nie sa oskarzone o morderstwo i skazane na prawie 30 lat wiezienia. tak samo jak pierwszy wyrok byl bledny tak samo moze byc z drugim. biedna Amanda miala pecha. na 4 lokatorki, jedna nie zyje, dwie sa wolne, a ona akurat miala tego pecha, ze zostala o to oskarzona...co do mediow to powinna im byc wdzieczna ze tak to rozdmuchaly, bo w USA raczej nie miala by mozliwosci wplywu na lawnikow w ten sposob. swietny PR jaki miala zrobiony, odpowiednia garderoba, koszulki z nadrukami, fryzury wszystko wykreowane na dziewczyne z sasiedztwa. sprawa tak samo rozdmuchana prze media jak Jakub T. z Exeter. najczesniej tak jest jak ambasada ma guzik do gadania, to rodzina zaprzega media. robi sie z niej ofiare zapominajac, ze ofiara byla tylko jedna Meredith. bo Amanda jest ofiara tylko swoich wlasnych wybrykow i klamst.

Zrozum to proszę, werdykt drugiego procesu nie mógł być pomyłką, bo opierał się na analizie śladów DNA, które były podstawą do skazania ich za pierwszym razem. Kiedy podczas apelacji okazało się, że dowody DNA są nieistniejące, to jasne stało się, że Knox i Sollecito są niewinni. Ofiary są trzy Meredith, Amanda i Raffaele. Meredith nie zyje i nic jej nie wróci. Amanda i Raf ciągle żyją i przeżywają koszmar bycia więzionym za coś ,czego się nie zrobiło, każdego dnia.

ps. może nie dyskutujmy w dwóch wątkach, tylko przenieśmy wszystko do tego z większą ilością postów? Będzie łatwiej :)

rozumiem że jakieś tam dowody wskazywały że jest Knox winna a nagle ze nie.. wiele czytałam na ten temat w mediach też dużo się mówiło, mnie się ta dziewucha nie podoba, nie obchodzi mnie jakie są dowody, znam się na ludziach. Katarzyna W. tez od samego początku mi nie pasowała, a wszyscy bronili biednej matki, sądze że i w tym wypadku mam słuszność, ale być może nigdy się o tym nie dowiemy. Jakoś źle jej z oczu patrzy, nie wiem jak to inaczej okreslić, to tylko moje zdanie

Doskonale Cię rozumiem. To, że dla wielu Amanda Knox wydawała się dziwna, zadecydowało o tym, że była podejrzewana o tę zbrodnię. Szybko okazało się, że nie miała z tym nic wspólnego, ale dla prokuratora, który obwieścił Amerykanom, Włochom i Brytyjczykom, że sprawa została rozwiązana i winni są w areszcie, było nie po drodze przyznać się do błędu i odkręcić całą sprawę. Poszli więc tropem oczerniania jej i wyciągnięcia największych brudów jakie tylko można było z jej życia.
Co do Katarzyny W., to sprawa jest zupełnie inna. Ją słyszałaś jak mówi, widziałaś jak się zachowywała zaraz po fakcie (i przy okazji kłamała), widziałaś jej następne zachowania. O Knox tego powiedzieć nie możemy. Zresztą, przeciwko Katarzynie W. mamy do czynienia z dowodami, czego o Knox powiedzieć nie można. Pzdr:)

To jest właśnie takie polskie podejście do tematu. Nie obchodzą cię dowody, bo coś ci się wydaje.

myślę, że jest winna i razem z kochasiem popełnili tą zbrodnię

W takim się mylisz. :)

A ty jedyny nieomylny

Nie, ja po prostu znam fakty.

Ale ani pajacowanie na komendzie, ani jak to określasz "kur... łajdackie życie" nie są dowodami winy. Na filmie widzimy podstawowy błąd policji. Gdy jest dociskana podczas przesłuchania pada zdanie "spróbuj sobie wyobrazić co się mogło stać". To manipulacja. Podsuwają jej nazwisko a potem każą sobie wyobrazić co się stało. I to ma być zeznanie? Wielu ludzi w ten sposób przyznawało się do rzeczy których nie zrobiło, bo w pewnym momencie przesłuchany zaczyna dążyć tylko do tego aby przesłuchanie się skończyło. I od tego się zaczęło.

Sollecito jest kolekcjonerem nozy i dziwnie po morderstwie kolekcji brak. Kolekcjoner raczej nozy nie glubi. Co do falszywych oskarzen Lumumby, to raczej wloscy detektywi wywarli niesamowita presje na Amandzie. Wyobrazcie sobie cos takiego. Stoja nad wami 20 godzin i groza a potem sami ukladaja prawdopodobny (przez nich) bieg wydarzen i pytaja czy to prawda. Polecam Tasmy winy. Poza tym w filmie pokazali dosc sporo nieprawdziwych zdarzen, I "dowodow" ktore wgl. nie mialy miejsca.
Zamkniety pokoj Meredith to raczej nie zagadka. Zabojca wzial klucz od zamordowanej i potem zamknal drzwi, ale po jaka cholere?
Stolec w sedesie to juz cos czego nie da sie ogarnac, Byc moze w tej chwili do mieszkania weszla meredith i w panice Guede wybiegl nie splukawszy wody i zaatakowal ofiare. Co do dziwnego zachowania Knox to niektore osoby tak reaguja na stres.

Dziewczyna zostala oskarzona tylko przez fakt ze pocalowala chlopaka przed miejscem zbrodni w trakcie przeszukania policji

a jak dla mnie to głupie, że tak debatujecie o czymś co nie ma znaczenia. gdzie jest napisane, że to film dokumentalny?

no jest oparty na prawdziwej historii. lol.