... to tak jak by o Titanicu napisać: młodzieniec wygrywa w karty bilet na rejs wielkim okrętem, który tonie:) Albo o Avatarze: pewien kaleka-marine poznaje niebieskie stwory i zakochuje się w jednym (jednej), z nich :)
No to napiszę Ci morał tej opowiastki - każdy prezes powinien mieć udar.