Niestety wiele sytuacji z życia Dawida zostało zupełnie inaczej przedstawionych. Oczywiście to
jest powszechna praktyka, kiedy mamy do czynienia z adaptacjami filmowymi, ale pewne
kluczowe momenty powinny pozostać bez zmian, żebyśmy mogli zobaczyć kim naprawdę był
Dawid, jak postępował i rozumował.
Zwłaszcza w pierwszej części mamy do czynienia ze wspomnianym problemem. Przykład:
Saul w rzeczywistości, kiedy został namaszczony na króla był młodzieńcem, najpiękniejszym w
Izraelu, przewyższającym kogokolwiek innego o głowę. Dawid natomiast był jeszcze rumianym
nastolatkiem, pasterzem (to się akurat zgadza). Obaj zostali namaszczeni na króla przez proroka
Samuela. W tym momencie ma sens cytat, że człowiek patrzy na to co przed oczyma, lecz Bóg
spogląda w głąb serca, bo ten o którym wydawało się, że jest najlepszym kandydatem na króla,
został zastąpiony przez tego, o którym nawet jego ojciec nie myślał, że mógłby zostać królem.
Takich niuansów jest wiele. Druga część, która skoncentrowana jest na wątku z Batszebą,
została odwzorowana nieco wierniej.